Duran Duran - forum dyskusyjne fanów i sympatyków zespołu

jack1970

A moje radyjko samochodowe w servisie wylądowało. To dzisiaj szumu powietrza zaokiennego sobie posłuchałem. No całkiem całkiem tylko jakieś takie monotonne.

nickrho_micro

haha, Jack, swietny ten post!!!!!

gaga33

ja słucham i oglądam duranów ze Służewca

sikorka

El Diablo

Wczoraj obejrzałam Songbooka(koncert ma już prawie rok) , a ja go widziałam może 1?Fajnie się to oglada, zwłaszcza Do You Belive in shame i Lalala Late Bar..jaki tam jest tekst. Ja leje... Simonek poszedł po najlmniejszej linii oporu
There's a hole in the wall next to you
Things with legs are crawling through
Their madly searching for the door in your room
You're coming out, your coming down

There's an all night party in room 7609
(La-la-la late bar la la la la la la la late)
You can dance together all night, if you've got the time
(La-la-la late bar la la la la la la la late)

The bodies move like flies on the wall -
You want to run but there's no space at all
The dancers spinning in the mirror ball
You're coming out your going round

(chorus)

-
Just come to the late bar
Come, so fast
Drink..
I know what I'm talking about
I know what I'm doing
Ahh..

(chorus)..ale jak się refren przyczepi to koniec... trzyma i nie puszcza!

yasmina

adamDD

Zgodnie z kalendarzem Seroiusa w lutymm Rio...
Ale w styczniu przesłuchałem 2 razy Duran Duran.
Najpierw w samochodzie i jak zwykle miałem wrażenie, że na tej płycie jest 6 świetnych nagrań (i 3 slabsze), ale jakoś nie trzyma całości, tzn. nie czuję jej jako spójnej bardzo dobrej płyty po przesłuchaniu, której czuje się "muzycznie spełniony"...
Ale kiedy kilka dni później włączyłem sobie ją na swoim sprzęcie w dużym pokoju, na dobrych kolumnach i posłuchałem dość głośno to chyba po raz pierwszy naprawdę spodobała mi się jako całość...
Może po prawie 30 latach w końcu do niej dojrzeję (szczeglnie jak wyjdzie to nowe zremasteroweane wydanie - lepsza jakosć)...i docenie ją bardziej (na co z pewnością zasługuje) niz do tej pory (zaledwie 7 miejsce w moim TOP-ie płyt DD)

sikorka

El Diablo

To ja zupełnie niz Adam- Jedynka to moja ukochana płyta ...i uważam ją za najbardziej spójną!(ale tego dekla , który włozył Is There something na miejsce To The Shore zaprosiłabym na mała kocówę!!!! Niestety wersję stara mam na kasecie, a na CD tę sknoconą dokumentnie!!!)
tez słuchałam ostatnio tej płyty...Na tej płycie nie ma złego numeru... Anyone Out There i Careless memories to od zawsze moje ukochane kawałki.A jak zaczyna się Friends of Mine mam normalnie ciary na plecach!ZAWSZE!..w momencie gdy muezin przestaje spiewać na Tel Avivie i kończy się ostatni dzwięk zastanawiam się, czemu to się tak szybko zawsze kończy???I puszczam od poczatku.... Wiele bardzo fajnych wspomnień mam z ta płytą!!!

sikorka

adamDD

Mój "problem" z tą płytą polega na tym, że nie słuchałem DD jak ona wyszła, a potem wychowywałem sie na Arenie, Arcadii, Rio i począwszy od Notorious kolejnych płytach DD. Ta 1 płyta była gdzieś z boku, nie miałem z nią zwiazanych przeżyć, wspomnień, ale mam wrażenie że to sie zmienia (zaczynam ją coraz bardziej doceniać jako całość), chyba też dzieki koncertom DD, którzy na trasach od 2004r. grali prawie wszystkie kawałki z DD.

sikorka

jack1970 · Wysłany: Pon 18:18, 01 Mar 2010 Temat postu:

jack1970 · Wysłany: Pon 18:23, 01 Mar 2010 Temat postu:

Zaznaczę jeszcze, że posiadam starą wersję CD z "To The Shore" choć to remaster z 2003r. Ale posiadam też oryginalnego winyla z 1981. Kupiłem chyba w 1984 lub 1985. To była moja pierwsza płyta DD. Obecnie w posiadaniu mojego braciszka.

sikorka · Wysłany: Pon 20:22, 01 Mar 2010 Temat postu: