Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adamDD
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 6701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Nie 23:30, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
5 As the lights go down...
Zgrałem z dvd. Świetnie się tego słucha na słuchawkach...
6. Dance into the fire
Calutki koncert z trasy Notorious z USA (chyba z Sanfrancisco). Jakość żyleta, chyba z konsolety !!!
Ale kompletna zmiana stylu po odejściu 2 Taylorów... więcje trąbek, mnie powera.
Fajnie się słucha, ale zdecydowanie lepiej brzmieli za czasów Areny.... choć wydany na dvd Working for the skin trade... też POWALA...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
yasmina
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 31390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Skąd: Berlin Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:36, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
adamDD napisał: |
Fajnie się słucha, ale zdecydowanie lepiej brzmieli za czasów Areny.... choć wydany na dvd Working for the skin trade... też POWALA... |
A to zdecydowanie moj ulubiony bootleg DD :) Uwielbiam Johna z tamtego okresu(choc nie prowadzil zbyt zdrowego trybu zycia)-byl taki slodki!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez yasmina dnia Nie 23:36, 09 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jack1970
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 1444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:50, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Adamie, ja mam świra na punkcie nagrań live, dlatego chyba się do ciebie uśmiechnę o kilka takich koncertów w wersji CD jeżeli to możliwe???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
adamDD
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 6701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Pon 22:39, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jacku z przyjemnością Ci je udostepnię. Tylko uzbroj się w cierpliwość. Przesłuchuje teraz wszystki które mam, zrzucam na mp3. Te z dvd też konwertuje na format mp3...
Będzie tego pomiędzy 40-50 koncertów...
Potem zgram to na kilka płyt w formacie mp3 i przywiozę na zlot do przegrania (tym bardziej niecierpliwym przegram i wyślę szybciej)....
W miarę słuchania będę opisywał te koncerty.
A na koniec wkleję całą listę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
adamDD
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 6701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Czw 15:22, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No to jestem po 4 koncertach z Notoriousa.
6. Dance into the fire
Calutki koncert z trasy Notorious z USA (chyba z Sanfrancisco). Jakość żyleta, chyba z konsolety !!!
Ale kompletna zmiana stylu po odejściu 2 Taylorów... więcej trąbek, mniej powera. Fajnie się słucha, ale zdecydowanie lepiej brzmieli za czasów Areny....
Po za tym jakiś ten koncert „niemrawy”, chłopaki jeszcze nie zgrane. Mimo świetnej jakości coś mi w nim brakuje…
7. Wembley Arena 87 – słaba jakość, fajne gadki Simona do publiki, np. o Margaret Tucher…
8. Live in Rio 88 – b. dobra jakość (może minimalnie słabszy niż 6). Czuć że chłopaki się zgrali. Mam wrażenie, że kawałki brzmią dużo lepiej. Fajne gitary Warrena (zwłaszcza w Hold me). No i są 2 perełki A matter of feeling LIVE i kończące Reflex, które przechodzi w RIO (w rytmie SAMBY !!!!) i jest śpiewane z publiką.
Obowiązkowa pozycja dla każdego fana !!!!
9. Working for the skin trade – co dużo pisać GENIALNE, a jak to brzmi na słuchawkach, albo w samochodzie !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
adamDD
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 6701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Sob 1:00, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Apropo tych bootlegów z trasy Notoriousa to dodam, ze grali na nich też Election day i Some like it hot...
A na 1 bootlegu (Decadent Durantics) Planet Earth i Girls on film są zagrane w Night versions....
Chłopaki od początku eksperymentowali, nawet LIVE i za to ich KOCHAM...
Ruszyłem z 4 koncertami z Big Thing Tour
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sikorka
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 22326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Suwałki Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:05, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
adamDD napisał: |
Chłopaki od początku eksperymentowali, nawet LIVE i za to ich KOCHAM...
Ruszyłem z 4 koncertami z Big Thing Tour |
To też oryginalna trasa; zabawa dźwiękami, ciekawe połączenia poszczególnych piosenek :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yasmina
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 31390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Skąd: Berlin Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:22, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Z Big Thing Tour najbardziej lubie koncert z Wiednia (choc te koncerty byly bardzo podobne)-mam go gdzies jeszcze na audiokasecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
adamDD
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 6701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Wto 15:05, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
10. Live in Milan - koncert z dvd dorzuconego do boxu Big Thing
No co dużo pisać, koncert rewela. Tak jak średnio podobał mi się ten z Tokio (z tej samej trasy) to ten jest super !!!
Fajny zestaw nagrań, śpiewy publiki. Taneczne klimat, a stare kawałki są fajnie przerobione
Zagrana prawie cała płyta Big Thing. Zwłaszcza w srodku jest super zestaw All she wants is (z wplecionym Planet earth), Winter marches on, Palomino i Too late Marlene. No i strasznie mi się podoba ta „klamra” muzyczna, tj. na początek Big Thing, a na koniec The edge of America – brakuje tego w Tokio.
11. Live in Vienna. 10 nagrań, które chyba były transmitowane na żywo w radio. Simon stara się być właśnie taki „radiowy”
12. Electric Theatre - Tokio 89. Jakość bardzo dobra.
Koncert jakoś mnie nie powala. W porównaniu z Milanem grają Election day połaczone z Some like it hot, View to a kill, a w bisach Get it on. Jakby mniej powera niż w Milanie. Słabe bisy…
Za to jest bardzo fajna „taneczna” wersja Wild boys…
Chyba z tych 2 tras Notorious i Big Hing trochę fajniej wypada Notorious, chociaz ten Milan jest rewelka…
Przede mną koncerty z okresu Wedding Album (głównie unplugged)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
El Diablo
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 29958
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Skąd: ...zDolny Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:11, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Live in Milan obejrzałam live w 88 roku w Budapeszcie! To było kilka dni pomiędzy tym Milanem a Budapesztem przerwy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jack1970
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 1444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:12, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Live in Milan - super, Ciekawy jestem tych koncertów z trasy Notorious i oczywiście ubustwiam Unplugged z 1993 z Simonem w blond włosach. Adam, jutro do autka też zabiorę sobie Unplugged 1993. Będzie uczta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
El Diablo
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 29958
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Skąd: ...zDolny Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:55, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dla wszystkich którzy lubia bootlegi i dobrą jakość- Andy Taylor na swojej stronie udostępnił całe Live Aid z 85 roku i wiele wiele innych nagrań za darmo zupełnie.
Wystarczy się zarejestrować na jego stronie i do roboty.
[link widoczny dla zalogowanych]
kilka rzeczy jest też do kupienia , ale to za grosze....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez El Diablo dnia Czw 9:57, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
adamDD
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 6701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Pon 11:18, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No to za mną kolejne 4 koncerty
13. Wedding album Osaka 93 - jakość średnia, cały koncert z trasy. Trochę dziwny bo mieszają wersje unplugged z normalnymi. Z ciekawostek pojawia się First impression, Love voo doo i White lines. Ogólnie nie kręci mnie te koncert
14. Accoustic evening – Buenos Aires 30.04.1993r.
15. Unplugged Koln 93
16. MTV Unplugged
Te 3 akustyki są b. dobrej jakości. Podobne zestawy. Ten argentyński zaczyna się od studyjnego Breath after breath - akurat nagrywali teledysk.
Najdłuższy jest z Koln (aż 13 nagrań) w tym Chauffer z początkiem z wersji na Thank you.
Nie jestem fanem akustycznym koncertów i wolę muzę LIVE (nie tylko DD) na rockowo, ale te 3 to naprawdę „perełki”. 15 i 16 trzeba mieć obowiązkowo !!!
I to Come undone z Lamią…. No po prostu ciary…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sikorka
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 22326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Skąd: Suwałki Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:46, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Już kiedyś pisałam, że mam kupioną na stoisku w Warszawie cd z unplugged. Dawno tego nie słuchałam, fajnie Adam, że mi przypomniałeś!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
adamDD
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 6701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Wysłany: Śro 10:05, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Kolejne 3 bootlegi (świetna j jakość) za mną i właściwie polecam każdy z nich i to bardzo…
17. People like you 95 - fragmenty 2 koncertów 9 + 5 nagrań z okresu Thank You. Zagrane z kopem, a punkowa wersja Hungry like the Wolf (zcoverowali sami siebie) zwala z nóg. Do tego kompletnie inne, wolne, klimatyczne Girls on film…. PEREŁKA…
18. Pleasure Island – 9 nagrań + 2 akustycznie z okresu Medazzaland. Niezwykle soczyście zagrane kawałki i naprawdę brzmią b. dobrze Live.
19. The latest and the greatest – Wembley Arena 98
PO PROSTU UWIELBIAM TEN KONCERT ! 18 kawałków zagranych b. energetycznie – 3 z Medazzy , a poza tym same perełki, a w tym np. zaczyna się od Planet Earth, apotem View to a kill, a dalej Careless memories, Friends of mine, All she wants is i cudne 6-minutowe Secret October…
Zresztą z tym koncertem mam fajne wspomnienia.
Kiedy go pierwszy raz emitowali w Atomic TV (teraz VIVA Polska) ok. 1999r. to akurat wracaliśmy z Monią, kuzynem Krisem i jego Agą z jakiejś wycieczki i mimo deszczu strasznie gnałem (aż dziewczyny były złe) żeby zdążyć na ten koncert…. i udało się…
W TV puścili tylko 50 minut, ale ja miałem znajomą w tej telewizji, która kilka miesięcy wcześniej nagrywała z naszym udziałem film o Republice…
Zadzwoniłem z prośbą o cały koncert i udało się. Przy okazji mojej najbliższej wizyty w W-wie odwiedziłem ją w tej TV i bezpośrednio przy mnie przegrała mi ten cały koncert na kasetę Video.
Siedziałem 1,5 godz. w tej TV i „pilnowałem” żeby nikt nic nie wyłączył…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|